Wykonanie fotela hamakowego to prosty projekt DIY, który zapewni Ci przytulne miejsce do relaksu w pomieszczeniu lub na zewnątrz Te krzesła są idealne do dodania unikalnego elementu do każdego pomieszczenia lub miejsca na zewnątrz, które nie jest wystarczająco duże, aby pomieścić pełny hamak.

Dziecko na przednim siedzeniu samochodu – to wydaje się bardzo atrakcyjne dla rodziców i dla dzieci. Ale może zagrażać bezpieczeństwu dziecka. Przepisy kodeksu drogowego jasno precyzują zasady przewożenia dziecka z przodu auta. Dziecko w foteliku (a tym bardziej na podkładce!) na przednim siedzeniu to spore ryzyko. Przewożenie dziecka w foteliku na przednim siedzeniu jest bardzo popularne – kierujący autem rodzice nie mają problemu, by widzieć, co dzieje się u dziecka, a maluchy lubią siedzieć blisko mamy lub taty. Eksperci jednak są zdania, że dziecko na przednim siedzeniu samochodu nie jest bezpieczne. Według raportu Britax State of Safety* aż 45 proc. rodziców przyznaje, że nie nadąża za aktualnymi przepisami dotyczącymi wożenia dzieci w fotelikach samochodowych. Warto zatem przypomnieć, co mówi kodeks drogowy mówi o przewożeniu dziecka na przednim siedzeniu. Od kiedy (i czy w ogóle) można tak wozić dziecko? Dziecko na przednim siedzeniu: co mówi kodeks drogowy? Polski kodeks drogowy pozwala przewozić dzieci w certyfikowanych fotelikach na przednim siedzeniu – zarówno przodem jak i tyłem do kierunku jazdy. Jest jednak jeden warunek: jeśli dziecko siedzi w foteliku na przednim siedzeniu tyłem do kierunku jazdy, zgodnie z obowiązującymi przepisami o przewożeniu dzieci, w samochodzie musi być wyłączona poduszka powietrzna. Przepisy regulują też, do kiedy dziecko musi jeździć w foteliku. Dziecka, które ma mniej niż 150 cm wzrostu, nie można przewozić na przednim siedzeniu auta bez fotelika lub innego urządzenia podtrzymującego dla dzieci. Foteliki tyłem do kierunku jazdy to najbezpieczniejsza opcja! W tych można wozić dzieci nawet do 4. roku życia: Dziecko na przednim siedzeniu a poduszka powietrzna Jeśli wozisz dziecko z przodu samochodu, ryzyko wiąże się nie z samą jazdą, ale z koniecznością wyłączania poduszek powietrznych. Pamiętanie o tym to dla rodziców dodatkowy kłopot. Gdy wkładamy fotelik do auta, łatwo można zapomnieć o wyłączeniu poduszki (podróżom z dzieckiem zwykle towarzyszy spore zamieszanie). Równie łatwo może wylecieć nam z głowy jej włączenie, kiedy jedziemy bez dziecka. Z tego względu w USA zabroniono wyposażania samochodów w manualne przełączniki poduszki powietrznej i przewożenia dzieci na przednim siedzeniu. Jedna z europejskich norm bezpieczeństwa (ECE16) również dopuszcza możliwość wożenia dziecka na przednim siedzeniu tylko wtedy, gdy auto ma automatyczny czujnik wykrywania fotelika. Dlaczego trzeba wyłączyć poduszkę powietrzną, gdy dziecko jedzie w foteliku na przednim siedzeniu? Choć poduszka powietrzna służy ratowaniu życia w trakcie wypadku, dla dziecka przewożonego na przednim siedzeniu może być śmiertelnym zagrożeniem. Podczas zderzenia wybucha z prędkością 300 km/h. Gdy dziecko podróżuje na przednim siedzeniu w foteliku tyłem do kierunku jazdy, tak silne uderzenie może skończyć się poważnymi urazami głowy, kręgosłupa i narządów wewnętrznych. Ich skutkiem może być nawet śmierć. Jeśli musisz przewieźć dziecko w foteliku przodem do kierunku jazdy, ze względu na poduszkę powietrzną również musisz zachować szczególną ostrożność. Maksymalnie odsuń fotel pasażera do tyłu, aby dziecko znajdowało się jak najdalej od poduszki, lub ją wyłącz. Jeśli na przednim siedzeniu przypinasz fotelik tyłem lub przodem do kierunku jazdy, wyłącz poduszkę powietrzną. Nawet jeśli poduszka wystrzela z daleka, jej siła może połamać malutkiemu dziecku nóżki. Lepszym rozwiązaniem podczas podróży z dzieckiem jest wożenie go na tylnym siedzeniu. Pomocne w zorganizowaniu czasu dziecku jadącemu z tyłu są np. organizery na fotel samochodowy z miejscem na tablet: Dziecko na przednim czy na tylnym siedzeniu: gdzie przewozić dziecko w samochodzie? Najlepiej przewozić dziecko na środku tylnej kanapy. To miejsce eksperci uznają za najbardziej bezpieczne. Można tak przewozić dziecko, gdy samochód jest wyposażony w trzypunktowe pasy bezpieczeństwa lub mocowanie ISOFIX. Jeśli twoje auto nie ma takich opcji, dla dziecka wybierz miejsce za siedzeniem pasażera. Rodzicom często wydaje się, że najbezpieczniej jest za siedzeniem kierowcy. To mylny pogląd. Ze statystyk wynika, że częściej dochodzi do uderzeń bocznych w lewą stronę pojazdu. Zaletą przewożenia dziecka po prawej stronie tylnej kanapy, poza bezpieczeństwem, jest również lepszy kontakt wzrokowy (oczywiście podczas zatrzymania pojazdu na czerwonym świetle, bo w trakcie jazdy kierowca nie powinien się odwracać). Skorzystaj np. ze specjalnego lusterka wstecznego do obserwacji dziecka. Te modele dadzą wam większy komfort podczas jazdy samochodem: Dziecko na przednim siedzeniu w busie W busie obowiązują takie same zasady przewożenia dzieci, jak w zwykłym aucie. Unikaj sadzania dziecka z przodu, a jeśli to niemożliwe, wyłącz poduszkę powietrzną. Pamiętaj, że podczas przewożenia dziecka na przednim siedzeniu busa, ciężarówki czy samochodu dostawczego fotelik samochodowy również jest obowiązkowy! Uwaga, w autobusie i w autokarze nie trzeba mieć fotelika, ale jeśli pojazd jest wyposażony w pasy bezpieczeństwa, masz prawny obowiązek zapiąć je dziecku. * Ogólnoeuropejskie badanie postaw rodziców wobec kwestii bezpieczeństwa dzieci w podróży Zobacz też: Dlaczego lepiej wozić dziecko w foteliku tyłem? Zabawki na podróż: dla niemowlaka, roczniaka i 2-latka 4 sytuacje, w których możesz legalnie przewozić dziecko bez fotelika samochodowego
Krzesło do biurka dla dziecka – jak wybrać najlepszy produkt w 2023? Dobre krzesło dla dziecka do biurka – rekomendowane produkty dostępne w sezonie 2023. Produkt uniwersalny – czyli dobry pod każdym względem; Fotel obrotowy Jumi to ciekawe rozwiązanie warte rozważenia
Jak zamontować fotelik dla dziecka? - Serwis Toyoty Zabrze
Fajny pomysł do zrobienia w domu nie wymaga jakiegoś niesamowitego warsztatu, oraz wiedzy dostępnej jedynie dla nielicznych. Wystarczy, że obejrzycie nasz wideoporadnik, a dzięki temu bez problemu poznacie tajniki wykonania takiego prostego robota i będziecie mogli samodzielnie zabrać się za proste majsterkowanie takie jak budowa robotów. Trzeba pamiętać o tym, że również starsze dzieci powinny mieć foteliki montowane tyłem do kierunku jazdy. To bardzo ważne, ponieważ takie ustawienie fotelika samochodowego znacząco wpływa na poziom bezpieczeństwa. Pokazują to liczne badania i crashtesty. Producenci oferują dziś jednak bezpieczną alternatywę pod postacią opatrzonych stosownymi certyfikatami fotelików FWF (przodem do kierunku jazdy). Dopóki dziecko może i chce podróżować tyłem – należy zapewnić mu jednak fotelik RWF (tyłem do kierunku jazdy). Oczywiście fotelik należy dopasować do samochodu – najlepiej zrobić to w sklepie stacjonarnym, gdzie na miejscu można „przymierzyć” fotelik zarówno do auta, jak i do dziecka. Jeśli bardzo zależy nam na najkorzystniejszej na rynku cenie (nie ma w tym nic złego – porządny fotelik to wydatek rzędu od kilkuset do nawet kilku tysięcy złotych), to można potem kupić ten sam model w sklepie internetowym. W dobrej cenie kupisz foteliki samochodowe w sklepie Bobowózki. W bobowózki znajdziesz również przydatne akcesoria, jak i spacerówki ze sklepu bobowózki (wbrew pozorom przedszkolaki ciągle z nich korzystają). Jaki fotelik samochodowy wybrać? TOP 3 modele dla małego dziecka Foteliki samochodowe dla dzieci należy dobierać do wielkości dziecka, a przede wszystkim jego wagi. Dzieci, które wychodzą z okresu niemowlęcego i zaczynają przygodę ze żłobkiem czy przedszkolem powinny się przesiąść do nowego fotelika, ale wciąż montowanego tyłem do kierunku jazdy (RWF). A zatem: jaki fotelik samochodowy wybrać dla starszych dzieci? Jane fotelik Groowy i-Size 60-150cm Ten uniwersalny fotelik niejako „rośnie” razem z dzieckiem. Można go zamontować zarówno tyłem, jak i przodem do kierunku jazdy. Czterostopniowa regulacja wysokości oparcia zapewnia dziecku maksymalną ochronę. Ponadto fotelik wyposażony jest w regulowany zagłówek, a dziecko zabezpieczone jest za pomocą pasów bezpieczeństwa. Montowany na Isofix. Fotelik posłuży od około 4 aż do 12 roku życia, a zatem jest to inwestycja na dobre kilka lat. Warto jednak mieć na uwadze, że po osiągnięciu przez dziecko wzrostu 105 cm producent rekomenduje zmianę pozycji fotelika na przodem do kierunku MINIKID fotelik RWF dla dzieci 9-25kg Fotelik ten montuje się za pomocą trzypunktowego pasa samochodowego. To kompaktowe rozwiązanie zapewni troszkę starszemu dziecku bezpieczną podróż. Fotelik jest niezwykle komfortowy, dzięki temu, że posiada trzystopniową regulację nachylenia oparcia. Dziecko może więc spokojnie się zdrzemnąć w czasie jazdy. O wysokim poziomie bezpieczeństwa świadczy test zderzeniowy Test Plus, jaki przeszedł ten model CENTURY fotelik RWF dla dzieci 9-25 kg Fiński producent, jakim jest Klippan, opracował niezwykle bezpieczny fotelik. Homologacja aż do 25 kg sprawia, że model ten posłuży na bardzo długo. Fotelik montuje się za pomocą trzypunktowych pasów samochodowych. W zestawie mamy dodatkowo nogę stabilizującą i pasy kotwiczące. Obszerne głębokie siedzisko zapewnia maksymalną ochronę właściwie dla całego ciała dziecka, które jest niejako schowane w foteliku. Ponadto zagłówek jest regulowany, jak również istnieje możliwość idealnego dopasowania wysokości pasów. Sprawdź także: Z wykształcenia prawnik, z zawodu programista, z pasji muzyk. W życiu staram się wychodzić poza schematy i realizować się we wszystkim, co akurat przynosi mi życie. Utylizacja. Jeśli musisz pozbyć się fotelika samochodowego, masz do wyboru dwie ścieżki. Po pierwsze możesz wystawić go na osiedlowy śmietnik w dniu odbioru odpadów wielkogabarytowych. Daty znajdziesz w informacji gminy lub urzędzie miasta. Po drugie możesz zawieźć fotelik do punktu selektywnej zbiórki odpadów.
Origami to japońska sztuka misternego składania papieru, pozwalająca na tworzenie wymyślnych kształtów, małych rzeźb papierowych i rzeczy z papieru. Najsłynniejsze origami to papierowe żurawie składane dla upamiętnienia amerykańskiego bombardowania bombą atomową w japońskim mieście Hiroshima i często składane, zamiast kwiatów, przy pomniku upamiętniającym ofiary. Często wykorzystywana jest do tworzenia ozdób czy girland, może jednak także posłużyć do wykonania rzeczy z papieru zdobiących domek dla lalek barbie czy domek dla lalek innych rodzajów. Powyższy film prezentuje krok po kroku, jak sztukę origami wykorzystać do stworzenia zabawek dla dzieci takich, jak fotel z papieru. Tego rodzaju aktywność może być wykonana przez osoby dorosłe, ale możemy też w ten sposób próbować zachęcić do prac manualnych dzieci, ćwicząc ich uważność i wykonania fotelu z papieru potrzebujemy kwadratowej kartki w dowolnym kolorze o wymiarach 21 na 21 centymetrów, którą składamy na pół, najpierw wzdłuż, a następnie wszerz, wyznaczając linie zagięć. Wyprostowaną następnie kartkę składamy w jednej trzeciej, tworząc z niej swoistą harmonijkę z zagięciem w środku. Kolejne ruchy zaginają kartkę do środka po bokach, a następnie tworzą z niej prostokąt zakończony rodzajem strzałki. Następne zagięcia muszą być wykonywane bardzo starannie i misterne, aby uzyskać pożądany kształt fotela do domku dla lalek, dlatego polecamy uważne obejrzenie kolejnych etapów zaginania kartki i naśladowanie ruchów. W efekcie otrzymamy niewielki, ale pomysłowo wykonany fotel dla lalek, w którym można usadzić niezbyt ciężkie zabawki.
Jak zrobić biurko dla dziecka? Biurka dla dzieci zrób to sam. Biurko dla dziecka diy. Prosty pomysł na samodzielnie zrobione biurko dla dziecka. Już na etapie planowania pokoju Łucji miałam dylemat, co zrobić z wąskim regałem na książki. Początkowo chciałam go ulokować na ścianie z szafą, ale się nie zmieścił. W końcu stanął po przeciwległej stronie, ale zupełnie mi tam nie pasował. Kiedy układałam kalendarz adwentowy doznałam olśnienia: przeniosę go do przedpokoju. Jak pomyślałam, tak też zrobiłam. Wpasował się w lukę co do centymetra. Zależało mi także, żeby utrzymać kącić czytelniczy u Łucysi. Choć nie ujęłam tego na zdjęciach (co zauważyłam po fakcie) to aktualnie najczęściej czytane pozycje są ustawione w dolnej części regału Trofast zamiast czarnych pojemników na zabawki. Jedyne czego brakowało w uzyskanej przestrzeni to miejsce do siedzenia i czytania. Fotel lub siedzisko dla takiego malucha to poważna sprawa. Przede wszystkim nie powinno być zbyt wysokie, chciałam także, by miało oparcie i pasowało do pokoju. Przeczesałam Internet w poszukiwaniu rozwiązań i kiedy gdzieś o drugiej nad ranem straciłam nadzieję, że znajdę coś spełniającego trzeci warunek - trafiłam na rozwiązanie idealne. W sumie moją uwagę zwróciły poniższe foteliki, pufy i siedziska - zanim spojrzycie na następne zdjęcie, spróbujcie zgadnąć, który wybrałam. 1. Fotel Grochy, Mulliculli 2. Puf Tipi, Oskar Perek 3. Pink diamonds, Nobodinoz wiklinowe, Lilushop 5. Fotel z gwiazdą Muzpony 6. Fotel Prince, Sponge Design 7. Fotelik Mini Modelini, Modelina Home 8. Krzesło bujane Sundvik, IKEA Ostatecznie zdecydowałam się na numer 3, także pod wpływem poczytania o zdrowotnym wpływie worków sako na kręgosłup. Początkowo worek miał za dużo granulek i ciężko było na nim usiąść, ale po miesiącu używania ubiły się trochę i Łucja chętnie na nim siada do parzenia herbatki na niby, czytania książek czy innej zabawy. Żałuję bardzo, że mojej modelki nie było tym razem w domu podczas robienia zdjęć. Wśród grudniowych prezentów dla Łucji znalazło się sporo pozycji z obu części prezentownika. Lala Rubens Barn, łóżeczko kołyska 2 w 1 (inna niż typowałam) i serwis do herbaty Panna Klara z pierwszej części oraz praktycznie wszystko z drugiej. Napiszę Wam szczerze, że największym powodzeniem z pierwszej listy cieszy się ten ostatni prezent - "5 o'clocki" mamy codziennie o różnych porach. Nowa lala nadal przegrywa ze starymi, ale coraz częściej jest kąpana i karmiona, a co do łóżeczka myślę, że Łucja przekona się później. Dziecięca kuchnia też wzbogaciła się o nowe elementy, ale pokażę je innym razem. Z drugiej strony pokoju jest mniej więcej tak. Chociaż lubię tę przestrzeń po kosmetycznych zmianach, które zaszły, to w niedługiej perspektywie czeka nas kupno łóżka dla Łucji. Młoda Dama nadal bowiem nocą okupuje naszą sypialnię, ale w planach mamy wyprowadzkę koło drugich urodzin, które już za trzy miesiące. Ależ ten czas leci! Czekam niecierpliwie na Wasze komentarze - jak Wam się podoba po zmianach i co sądzicie o moim wyborze. Spokojnej niedzieli, Niedługo planuję kolejną wyprzedaż, więc bądźcie czujni ;-). Sprawdź, czy wszystkie elementy są solidnie łączone, czy fotel jest stabilny i czy wszystkie elementy wykończenia są wykonane prawidłowo. Po tych czynnościach Twoje dzieło jest gotowe, aby służyć Ci przez lata. Okres świąteczny, a potem ferie zimowe to moment wzmożonego ruchu na drogach. Wszyscy spieszymy do naszych rodzin, albo jak najszybciej chcemy dojechać na miejsce wypoczynku. Nierzadko mamy przed sobą naprawdę długą trasę. A zimowe drogi niestety obfitują w niespodzianki. Bywają oblodzone i śliskie, czasem nawet trudno przejezdne. Dodatkowo słaba widoczność, padający śnieg i szybkie ściemnianie się nie sprzyjają bezpieczeństwu. Dlatego też przed wyjazdem w dłuższą trasę z dziećmi warto się przygotować. I nie, nie mówimy tu o zabezpieczeniu się na wypadek, gdyby dzieci się nudziły podczas długiej podróży. Przede wszystkim należy sprawdzić ich foteliki. Co dokładnie zrobić, by mieć pewność, że dzieci mają zagwarantowaną odpowiednią ochronę w aucie? Spieszymy z odpowiedzią! Oto 10 rzeczy, które zapewnią twojemu dziecku bezpieczeństwo i komfort podczas długiej podróży: 1. Upewnij się, czy dziecko nie wyrosło z fotelika Wszystkie foteliki spełniają dobrze swoją rolę wyłącznie, gdy są dopasowane do postury dziecka. Maluchy mają różne tempo wzrostu, dlatego nie należy sugerować się wiekiem dziecka, a jego masą i wzrostem (norma I-size). Fotelik, który wciąż jest bezpieczny dla czterolatka sąsiadów, dla Waszego trzylatka może być już za mały. Dzieci szybko rosną, a my nie ważymy i nie mierzymy ich codziennie, dlatego warto wykorzystać ten moment w roku, w którym wybieramy się w dłuższą podróż, na dokładne uprzednie sprawdzenie, czy Twój malec nie wyrósł z dotychczasowego fotelika. Wśród natłoku codziennych spraw takie szczegóły, jak główka wystająca poza zagłówek mogą przecież umknąć. Będziesz wiedzieć, że zmiana fotelika jest konieczna, gdy waga twojej pociechy przekroczy limit danego fotela, ale również, gdy główka niemowlęcia jeżdżącego w modelu 0-13 kg okaże się wystawać poza górną krawędź oparcia fotelika. Jeśli pasów bezpieczeństwa w foteliku z grupy 0+ nie da się poprawnie zapiąć, to również znak, że jest on za mały. W okresie zimowym pasy mogą się jednak wydawać za krótkie przez to, że dziecko ma na sobie kurtkę lub kombinezon. Wtedy należy zdjąć te ubranka. Dokładnie o tym, dlaczego nie wolno przewozić malca w zimowym okryciu wierzchnim powiemy sobie w kolejnym podpunkcie. W przypadku starszych dzieci (i fotelików z wyższych grup) to linia oczu dziecka nie może wystawać poza górną krawędź oparcia. Czasami wystarczy wyregulować zagłówek, by uzyskać poprawną pozycję głowy, ale jeśli zagłówek jest maksymalnie wyciągnięty do góry, a poziom położenia oczu dziecka wciąż jest wyżej niż brzeg oparcia, należy koniecznie zmienić fotelik. 2. Dostosuj zagłówki do wzrostu pociechy Ten podpunkt w dużej mierze łączy się z poprzednim. Jeśli linia oczu dziecka znajduje się powyżej krawędzi oparcia, oznacza to, że zagłówek fotelika jest źle dopasowany. Na co dzień często widujemy podobne przypadki. O regulacji zagłówka łatwo jest zapomnieć. Rodzice bardziej przykładają uwagę do pasów, czy montażu fotela, nie zdając sobie sprawy, że źle wyregulowany zagłówek stwarza poważne niebezpieczeństwo. W razie kolizji głowa i szyja dziecka w niedopasowanym foteliku będą nie tylko źle chronione, ale również dodatkowo narażone na poważne urazy na przykład szyjnego odcinka kręgosłupa. Warto więc poświęcić te dodatkowe parę minut przed dłuższym wyjazdem, na sprawdzenie, czy zagłówek fotelika na pewno jest dopasowany. Wielu rodziców ma problem z oszacowaniem, czy linia wzroku dziecka już wykracza poza krawędź oparcia, czy jeszcze nie. Z tego względu niektórzy producenci (na przykład Kiddy) stosują specjalne ułatwiające rozwiązania. Jako przykład możemy podać fotelik Kiddy Cruiserfix 3, który posiada znacznik Eye Level. 3. Dopilnuj, by pasy były odpowiednio zapięte Wydaje się to oczywiste, że pasy bezpieczeństwa bez względu na to, czy mamy do czynienia z trzypunktowym pasem samochodu, czy z uprzężą fotelika muszą być odpowiednio zapięte, by gwarantować należytą ochronę. W przypadku dzieci należy zwrócić uwagę nie tylko na to, czy klamra pasa jest odpowiednio zapięta, ale również: czy pas przebiega prawidłowo, czy nie zwisa luźno i czy jest odpowiednio naciągnięty, czy nie jest nigdzie przekręcony. Gdy zapinamy dziecko za pomocą trzypunktowego pasa samochodowego, po pierwsze upewnijmy się, czy jego część barkowa przebiega przez środek klatki piersiowej i środek barku. To ważne by pas opierał się na mostku, który jest najbardziej wytrzymałą kością klatki piersiowej i jest w stanie znieść dużo większy nacisk niż żebra. Po drugie, część biodrowa pasa powinna przebiegać odpowiednio przez prowadnice fotelika i w żadnym wypadku nie może leżeć na brzuchu pociechy. W razie kolizji i szarpnięcia do przodu, źle umiejscowiony pas uciśnie narządy wewnętrzne dziecka, zamiast oprzeć się na jego miednicy. To ważne by dopilnować tego elementu, gdyż dzieci przed okresem dojrzewania nie mają jeszcze wykształconych kolców biodrowych, które u dorosłej osoby utrzymują pas cały czas w odpowiednim w miejscu. Z kolei, gdy zapinamy dziecko za pomocą pasów fotelika, musimy pamiętać, by uprząż była jak najciaśniejsza. Wielu rodziców obawia się, że ciasna uprząż odbierze dziecku komfort jazdy. Nie wpływa ona jednak aż tak znacząco na wygodę dziecka, a chroni i ratuje życie w razie wypadku. Odpowiednio zapięte pasy nie tylko przytrzymają i nie pozwolą wypaść dziecku z fotelika, ale również zredukują energię, która będzie działała na malucha podczas kolizji. Jak regulować pasy, by mieć pewność, że są dobrze zaciśnięte? Należy ściągnąć pasek szybkiej regulacji długości szelek tak, by były one dopasowane jak najciaśniej. Eksperci radzą, by szczelina między pasem a dzieckiem nie była większa niż 1 cm. Wykonuje się także tak zwany pinch test - jeśli pas jest napięty tak, że na wysokości obojczyka dziecka, "szczypiąc", da się go złapać między kciuk a palec wskazujący, to znaczy, że należy mocniej zacisnąć szelki. Sprawdzenie, czy pasy nie są za luźne powinno towarzyszyć każdej podróży, nie tylko tej dalekiej. Jeśli nie potrafisz wykonać "testu szczypnięcia" lub oszacować, czy szczelina między pasami i dzieckiem nie jest większa niż 1 cm, po prostu zaciskaj szelki dziecka jak najmocniej. Spokojnie, dziecko nie udusi się i nie połamią mu się żebra, a jeśli nawet będzie mu przez chwilę mniej wygodnie, nic złego się nie stanie. Dla Ciebie ważniejsze powinno być bezpieczeństwo niż chwilowy dyskomfort malucha. 4. Dopilnuj, by dziecko nie jechało w kurtce Ten podpunkt również ma związek z pasami. Widzisz - nawet jeśli zapinasz je najmocniej jak potrafisz na kurtce czy kombinezonie dziecka, tylko wydaje Ci się, że są wystarczająco ciasne. W razie wypadku dziecko nie będzie odpowiednio chronione. Dziecko może wręcz wypaść z fotelika. Wszystko za sprawą potężnych sił, które w razie kolizji działają na nasze ciała. Nacisk powoduje skompresowanie materiału okrycia wierzchniego, przez co pasy pozostaną praktycznie luźne. Nie przytrzymują odpowiednio ciała i nie ochraniają go przed wyrzuceniem do przodu. Nie ma szans, by rodzic zacisnął uprząż na kurtce, czy kombinezonie dziecka tak mocno, by wykluczyć podobne zdarzenie. Siła człowieka jest niczym w porównaniu z przeciążeniami jakie wyzwalają się podczas wypadków samochodowych. Oczywiście to dotyczy nie tylko niemowląt i starszych dzieci. Nie zapinanie pasów na kurtce dotyczy wszystkich pasażerów, także tych dorosłych. Oni też nie będą odpowiednio chronieni w razie stłuczki. Dlatego przed wyruszeniem w długą podróż warto uprzednio nieco nagrzać samochód, zaopatrzyć się w śpiworek do fotelika 0-13kg lub po prostu zwykłe koce. Na co dzień, gdy mamy mniej czasu lub jedziemy w krótszą trasę, można stosować trik z kurtką zakładaną plecami na przód po zapięciu dziecka w foteliku. Chcesz dowiedzieć się więcej na temat tego zagadnienia? Sprawdź TUTAJ. 5. Gdy jedziesz z niemowlęciem, używaj pozycji leżącej Czy wiecie, że specyficzna pozycja jaką wymusza na niemowlęciu fotelik nie jest dla niego naturalna i wygodna. Na dłuższą metę jest też niekorzystna dla rozwoju kręgosłupa i układu mięśniowo-szkieletowego. Ogranicza też ruchy i "ściska dziecko", któremu trudniej się oddycha. Z tych względów w przypadku niemowląt lekarze nie zalecają korzystania z fotelika dłużej niż dwie godziny dziennie. Nie znaczy to oczywiście, że dziecko ma jechać w ramionach mamy, to przecież skrajnie niebezpieczne! Pozycja półsiedząca, mimo iż niewygodna dla niemowlęcia, jest obecnie najlepszym możliwym rozwiązaniem gwarantującym bezpieczeństwo w razie wypadku. Co więc powinieneś robić, jeśli czeka Cię podróż z niemowlęciem? Dobrym rozwiązaniem jest robienie chwilowych postojów co dwie godziny (w przypadku długiej jazdy), podnoszenie dziecka i upewnianie się, że choć przez chwilę jego pozycja jest naturalniejsza i bardziej swobodna. Potem jednak malec musi wrócić do fotelika, by kontynuować podróż. Oczywiście można także zakupić fotelik z pozycją leżącą w samochodzie. Jeszcze niewiele modeli wykorzystuje to rozwiązanie. Przykładem fotelika, który posiada taką pozycję jest Kiddy Evoluna i-Size 2. Wykorzystuje on technologię, która w razie kolizji przywraca dziecko do bezpieczniejszej pozycji półsiedzącej. Pamiętaj, by przed wykorzystaniem pozycji leżącej twojego fotelika w aucie upewnić się, czy jest ona przeznaczona do samochodu, a nie tylko do użytku domowego czy, gdy fotelik znajduje się na stelażu wózka. Korzystanie z pozycji leżącej nieprzystosowanej do auta również zagraża dziecku! Oczywiście sporadyczne przejazdy lekko powyżej dwóch godzin nie powinny zaszkodzić dziecku ani wywołać trwałych problemów ze zdrowiem. Będą one po prostu powodem chwilowego dyskomfortu malucha. A jeśli chcesz dowiedzieć się więcej na temat pozycji leżącej w fotelikach 0+, zajrzyj TUTAJ. 6. Najbezpieczniejsze miejsce w aucie Udowodniono, że w aucie najbezpieczniejsze jest środkowe miejsce na tylnym siedzeniu. Oczywiście wyłącznie jeśli jest ono przystosowane do montażu fotelika (posiada Isofix lub 3-punktowy pas bezpieczeństwa). O jego bezpieczeństwie decyduje maksymalne oddalenie od możliwych punktów uderzenia przy kolizji bocznej. Dziecko znajduje się dalej od centrum wypadku, a więc jest bezpieczniejsze. Ta lokalizacja sprawdza się także przy zderzeniu czołowym, gdyż foteliki mają skłonność do poruszania się na boki i lekkiej rotacji (jest to spowodowane asymetrią mocowania za pomocą pasów samochodowych). Jeśli w aucie jedzie więcej niż jedno dziecko drugi fotelik powinno się umiejscowić za przednim fotelem pasażera. Większość osób za bezpieczniejsze uważa miejsce za kierowcą, ale jest to wyłącznie mit. Obie lokalizacje są tak samo bezpieczne, ale dziecko siedzące po stronie pasażera łatwiej będzie ewakuować w razie awarii lub zderzenia. Wszystko dlatego, że drzwi po stronie pasażera otwierają się w kierunku pobocza, nie ruchliwej ulicy. Polskie przepisy nie zabraniają umieszczania fotelika na przednim siedzeniu pasażera, co czasem praktykują rodzice, którzy obawiają się stracić kontakt wzrokowy z dzieckiem, czy pozostawić niemowlę samo na tylnej kanapie. Miejsce z przodu jest jednak raczej odradzane. Przede wszystkim z powodu zagrażającej dziecku poduszki powietrznej. Więcej o tym w kolejnym punkcie. 7. Wyłącz poduszkę powietrzną Nieważne, czy przewozisz dziecko w foteliku RWF, 0-13 kg czy przodem do kierunku jazdy - jeśli jedzie ono na przednim siedzeniu pasażera musisz wyłączyć poduszkę powietrzną. W razie wypadku aktywny airbag otworzy się z prędkością sięgającą nawet 300 km/h i z impetem uderzy w dziecko i fotelik. W przypadku modeli tyłem tworzy to zagrożenie poważnymi urazami czaszki, kręgosłupa i wstrząsem mózgu. Takie obrażenia często są śmiertelne u niemowląt i małych dzieci. Nawet najlepszy fotelik nie jest w stanie ich ochronić przed siłą uderzenia poduszki powietrznej. Jeśli chodzi o dzieci jeżdżące przodem do kierunku jazdy, airbag może poważnie uszkodzić ich kończyny. Szczególnie często zdarzają się złamania nóżek. Chcesz wiedzieć więcej o przewożeniu malucha na przednim siedzeniu? Zajrzyj TUTAJ. 8. Zamontuj poprawnie fotelik To powinien być pierwszy krok, gdy sprawdzamy fotelik naszej pociechy. Dlaczego umieściliśmy go tak nisko? Bo rodzice naprawdę często zwracają na to uwagę. Są wyczuleni na sprawy związane z poprawnym montażem i w razie problemów sięgają po instrukcję lub opinię ekspertów. Mimo to, przed długą podróżą warto sprawdzić wszystko co się da. Jeśli ostatnio przenosiliście fotelik z samochodu do samochodu a potem sami go montowaliście i obawiacie się, że coś poszło nie tak, zapraszamy do naszych sklepów stacjonarnych, gdzie czekają na Was eksperci, którzy chętnie sprawdzą, czy fotel Waszego dziecka został zamocowany bezbłędnie. Powtarzamy to do znudzenia, ale nawet najdroższy, najlepiej oceniany w testach model nie zapewni bezpieczeństwa, gdy jego montaż będzie nieprawidłowy! 9. Przygotuj samochód przed wyjazdem Nie rób wszystkiego na ostatnią chwilę. Zadbaj o odpowiednie przygotowanie auta na długą podróż. Kilka godzin przed wyjazdem wywietrz je, zadbaj również o to by zawieszki, czy płyn do spryskiwaczy były bezzapachowe. Ostre wonie potrafią spotęgować, a nawet wywołać objawy choroby lokomocyjnej u dzieci. Na komfort podróży twoich maluchów wpłyną także takie drobiazgi jak roletki przeciwsłoneczne. Wielu rodzicom wydaje się, że takie akcesoria przydają się wyłącznie latem, gdy słońce jest ostre. Zimą jednak również warto zadbać o oczy. Światło słoneczne może odbijać się od śniegu i również razić. Jeśli wybierasz się w podróż z niemowlęciem zaplanuj miejsca postojów (odpoczynków zarówno dla kierowcy, jak i dla dziecka - od fotelika i nienaturalnej pozycji półsiedzącej). Niemowlę nie powinno też raczej podróżować samo na tylnej kanapie. Jeśli nie jest to możliwe, zawsze można zamontować specjalne lusterka do obserwacji dziecka w aucie. Jako, że w samochodzie trzeba zdjąć kurtki, warto nieco go ogrzać przed jazdą. Jednak nie nagrzewaj samochodu zbyt mocno. Niemowlęta mają jeszcze tak dobrze rozwiniętej regulacji cieplnej, co starsze dzieci i dorośli. Bardzo łatwo je przegrzać. 10. Zadbaj o własne bezpieczeństwo Pamiętaj, dbaj też o własne bezpieczeństwo! Przed długą jazdą bądź wypoczęty i zaplanuj postoje. W samochodzie zdejmij kurtkę i zapnij pasy, pasażer bez zapiętych pasów stanowi zagrożenie dla pozostałych osób w aucie, w tym Twoich dzieci! Natomiast wszystkim przyszłym mamom polecamy używanie specjalnego adaptera do pasów samochodowych dla kobiet w ciąży marki Besafe. Zastosowanie adaptera sprawi, że samochodowy pas bezpieczeństwa ułoży się odpowiednio, a jednocześnie nie będzie uciskał brzucha ciężarnej mamy. Jednocześnie zapewni bezpieczeństwo nawet podczas gwałtownego hamowania. Więcej o adapterze Besafe możecie przeczytać TUTAJ. We wszystkich naszych sklepach stacjonarnych w Warszawie na Ursynowie i Bemowie oraz przy Trasie Toruńskiej , a także w Siemianowicach Śląskich istnieje możliwość wypożyczenia adapterów. dLSO0. 431 396 343 483 421 165 380 375 141

jak zrobić fotel dla dziecka